Tak więc wykorzystalismy piękna pogodę (śnieg + słońce, czego chciec więcej? :D)
Poszliśmy na polankę najpierw by się pobawic i porobić focie, bo wiem, że Sara na polach ze mną nie chce współpracować.
Jak ją spuściłam dostała takiego speeda, że szok. Śnieg chyba na nią tak działa :P
Nie obyło się bez zabawy, ktorą chce coraz szybciej <3
Później poszłam z nią na pola w celu głównie zrobieniu zdjęc w ruchu.
Lecz Sara postanowiła zrobić zmiany i zaczęła bawić się piłką!
Ogólnie dzisiaj psa mi chyba podmienili, gdyż pięknie bez smyczy szła przy obcej osobie oraz odeszła od płotu, gdzie były dwa ujadające yorki <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz