poniedziałek, 29 grudnia 2014

Reaktywacja!

Ostrzegam, długi post!
Poprzez wkurzające 'proszenie' Ani o reaktywację bloga, postanowiłam, że to zrobię, ale... No właśnie 'ale'
- nie będę systematycznie pisać postów
- często będą to same zdjęcia
- więcej pisać będę o Sarze, gdyż z Perłą nic nie robię 

Może opiszę pokrótce to, co robię wraz z Sarą, albo bardziej próbuję:
Zaczęłam z Sarą rekreacyjnie ćwiczyć frisbee. Zaczynałyśmy od piłki i powoli przenosiłyśmy się na dysk. Na początku były rzuty z daleko tzn., Sara zostawała, ja odchodziłam kawałek i wołałam ją i rzucałam najpierw fri. Teraz ładnie mnie obiega i rzucam krótkie rzuty, biegnie za tym, od czasu do czasu złapie w powietrzu i przynosi, czasami czeka i szczeka aż podejdę i podniosę :P  Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej :)
Największym naszym sukcesem było to, ze sucz zaczęła bawić się zabawki poza podwórkiem! Jeszcze we wrześniu było to niemożliwe, gdyż ważniejsze dla niej były zapaszki, a teraz chce się bawić! Na piłkę jest najbardziej na jarana, ale jak zmienię jej nagle na fri, to też chętnie łapie.

Zaczęłyśmy również chodzić na grupowe spacerki. Sara nie toleruje obcych psów, a zwłaszcza te małe, ale na szczęście akceptuje kilka psiaków, a mianowicie to: Lisę, Tosię, Setusa i Nicolasa.  Czasem Sara warknie na któregoś, ale na tym się kończy. Jak na razie to warkła na Tośkę lub Lisę (dwa bardzo podobne jamniki długowłose ), gdy podeszła do 'jej' dziury, na początku zapoznania się z  Setusem  i gdy chciałam, aby blisko niego usiadła (dzięki temu wiem, ze Sara nie lubi bliskości z innym psem), a na Nicolasa, bo tak, szczerze nie wiem dlaczego :P
Od lewej: Sara, Tosia, Lisa i Setus
Motywacja się polepszyła. Jest bardziej chętna na zabawę i pracę ze mną niż na wąchanie , ale czasami woli wąchać :) 

Zauważyłam również poprawę w zachowaniu Sary wobec Perły. Jeszcze niedawno zdarzało Sarze się, niestety, ale z zazdrości atakować Perłę, a dzięki spacerom z innymi psami zaczęła być dla niej milsza. Liże ją po pysku, uszach, nosie oraz raz zapraszała ją do zabawy! Gdzie Sara nigdy z psem się nie bawiła! Są to dla mnie ogromne postępy w jej zachowaniu.
Sztuczki. Sara nadal jest mocno rozbudzona, gdy widzi zabawkę/smakołyk, ale teraz zrobi sztuczkę/komendę za zabawkę! 
Nie uczę Sary aktualnie nowych sztuczek, gdyż wolę popracować nad jej złymi nawykami i ją 'naprawiać'. Jak dla mnie wystarczą mi sztuczki, te które potrafi, ale w wolnym czasie z chęcią ją  uczę nowych :) 

To chyba na tyle z tego, co robimy i co osiągnęłyśmy :) Jest to dość długi post, ale mam nadzieję, że chociaż kilka osób go przeczyta do końca :)
Na koniec kilka fotek z dzisiejszego spaceru, a jutro o 11:40 idziemy na spacer z Nicolasem :)
Wiem, że nie ostre, ale jest to pierwsze zdjęcie, które nie rozmazało mi tej 'pozy'



I kilka z grupowych spacerków:
Fot. Paulina Konieczna

Fot. Paulina Konieczna

Fot. Paulina Konieczna


Więcej zdjęć kiedy indziej, bo nie chcą mi się dodac, gdyż uciekają na samą górę postu

Pozdrawiam Agata,Sara&Perła

P.S. O Perle nic niepisałam, gdyz tak jak pisałam na początku nic z nią nie robię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz