Borys, to jedyny pies, na którego Sara nie warkła przy spotkaniu. Mimo, że pierwszy raz byli na spacerze razem, to się znali, gdyż za szczeniaka Sara się z nim bawiła :)
Ale spacer nie był tak kolorowy, jak by się zdawało. Raz Sara pokazała Borysowi zęby, gdy poczuła smakołyki w ręku Marceli
Również nie spodobało Sarze się to, gdy Borys za długo ją wąchał, wtedy na szczęście również miałą kaganiec i nic się nikomu nie stało :)
Ale ogólnie spacer zaliczam na + :D
Sara dzisiaj również pięknie łapała dysk i była mega najarana na niego <3
Sara pięknie również bawiła się piłką na polu! I to z jakim zaangażowaniem! <3
Czasem psy na siebie warczą...dobrze, że tylko tyle. ;D Ale ogólnie na pewno psiaki spędziły super czas na zabawie. Fajnie, że Sara nakręca się na dysk.
OdpowiedzUsuńŚliczne psiaki :)
Pozdrawiam
with-astra.blogspot.com
Wiem, wiem. Miała już po prostu dość wachania.:D
UsuńDziękuję za komentarz.; )